"Tasiemkowa" - czyli o pierwszym zakładzie przemysłowym w Grodzisku

Eduard Georg Hempel
Pierwszą fabryką jaka powstała w obrębie dzisiejszych granic Grodziska Mazowieckiego była fabryka taśm i sznurków założona w 1881 r. przez Edwarda Hempla.
Edward Hempel (Eduard Georg Hempel, urodzony 17 IV 1847 r. w Pulsnitz, zmarły 11 X 1904 r. w Ohorn) był właścicielem ziemskim, przemysłowcem, członkiem niemieckiego Reichstagu. Na Politechnice w Dreźnie studiował inżynierię mechaniczną, a następnie zajął się działalnością handlową. W 1868 r. zajął się pracą w rodzinnej firmie "Chr. Hempel, Ww. i Syn". Przedsiębiorczy Saksończyk dostrzegł potencjał jaki daje uruchomienie drogi żelaznej i możliwości eksportu towarów na chłonny rynek rosyjski. Dodatkowym argumentem za ulokowaniem tu fabryki były tanie grunty rozparcelowanego majątku Wólka Grodziska położone w bezpośrednim sąsiedztwie torów kolejowych.

Szybko powstały zakład przemysłowy już w 1884 r. zatrudniał 141 robotników, który pracowali przy 130 warsztatach tkackich poruszanych dwiema maszynami parowymi o mocy 44 KM. Fabryka nazywana przez Grodziszczan "Tasiemkową" przerabiała przędzę wełnianą, bawełnianą i lnianą na tasiemki, a w późniejszych latach wytwarzała również wycieraczki i chodniki.
Plan dóbr Wólka Grodziska z 1869 r.

W 1885 r. w sąsiedztwie Fabryki Tasiemek powstała fabryka octu i esencji octowej kierowana przez Georga Krella, pochodzącego podobnie jak Hempel z Saksonii. Niektóre teorie wiążą przybycie Krella ze śmiercią Hempla, który zmarł w niejasnych okolicznościach...

Po śmierci Edwarda Hempla interesy prowadziła dalej jego rodzina w firmie pod nazwą Towarzystwo Akcyjne Manufaktur "Chr. Hempel, Wdowa i Syn". "Tasiemkowa" rozwijała się, wybudowano bocznicę kolejową, nowe budynki, zwiększano zatrudnienie (w 1903 r. pracowało tam 326 osób).

Grodziska "Tasiemkowa" na początku XX w.
Kroniki odnotowują strajki, jakie miały miejsce w fabryce podczas rewolucji z lat 1905-1907. Produkcja stanęła 19 VII 1905 r. Robotnicy strajkowali jeszcze 27 listopada tego roku, a 26 grudnia odbyła się demonstracja, podczas której śpiewano pieśni i niesiono czerwone sztandary. Z tego okresu fabryka wyszła jednak obronną ręką. W czasopiśmie "Chemik Polski", nr 30 z 25 lipca 1906 r. można znaleźć taką informację: "Tow. akc. „Chr. Hempel wdowa i syn" w Grodzisku osiągnęło w r. 1905/6 rubli 85308 czystego zysku. Z sumy tej po różnych odpisaniach akcyonaryusze otrzymają 35000 rb., czyli 3,5$ od kapitału zakładowego 1 mil. rb. Dywidenda za r. 1903/4 wyniosła 2,5$."
Kres funkcjonowaniu firmy przyniosła dopiero pierwsza wojna światowa. Bardziej niż zniszczenia wojenne przyczyniło się do tego odcięcie od chłonnego rynku rosyjskiego. Niemniej Edwarda Hempla należy docenić, jako pioniera przemysłu w Grodzisku.

Źródła:
  • "Chemik Polski", nr 30 z 25 lipca 1906 r. 
  • Dymek B., Grodzisk Mazowiecki w latach 1914-1939[w:] Józef Kazimierski (red.), Dzieje Grodziska Mazowieckiego. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa 1989.
  • Georg Hempel (Reichstagsabgeordneter) (www.de.wikipedia.org)
  • Sroka A.R. (red.), Przemysł Fabryczny w Królestwie Polskiem, t.6, Stowarzyszenie Techników w Warszawie. Warszawa 1910.

Syndykat Rolniczy w Grodzisku Mazowieckim

Na przełomie XIX i XX w. okolice Grodziska należały pod względem uprawy roli do przodujących w Królestwie Polskim. W okolicy zaczęły tworzyć się nowoczesne gospodarstwa wiejskie, do czego przyczynili się światli ziemianie, m.in.: Górscy z Woli Pękoszewskiej, Sobańscy z Guzowa, Wieniawscy z Chlewni. Rozpoczęła się mechanizacja rolnictwa, pojawiły się maszyny ułatwiające produkcję rolna, zaczęto używać nawozów sztucznych, zawiązywano związki i spółdzielnie rolnicze, które miały propagować nowoczesne metody uprawy i hodowli oraz pomagać rolnikom.

Już nieistniejący budynek
Syndykatu Rolniczego Grodziska Mazowieckiego.
Wygląd po II wojnie światowej
W 1912 r. D. Janusz, A. Wieniawski, K. Komierowski, K. Wojciechowski i J. Plebański utworzyli Grodziskie Towarzystwo Rolnicze. Na jego potrzeby powstał budynek ulokowany na działce zakupionej przez Michała hr. Sobańskiego prawdopodobnie od Zofii i Henryka Dobielińskich. Mieściła się ona rogu ulic Kilińskiego i Sienkiewicza. Na tej działce powstało kilka parterowych budynków, w tym siedziba Syndykatu Rolniczego Grodziska Mazowieckiego. Główny budynek zaprojektowany w stylu dworkowym miał dwa krótkie symetryczne skrzydła posadowione wzdłuż ulic Kilińskiego i Sienkiewicza, był murowany, a dach polski naczółkowy był pokryty dachówką. Wejście główne mieszczące się między skrzydłami, wychodziło na skrzyżowanie ulic, ozdobione było czterema półkolumnami podtrzymującymi trójkątny tympanon. Po dwa okna znajdowały się od ul. Kilińskiego i Sienkiewicza. Drugi frontowy budynek położony był przy ul. Sienkiewicza. Kryty był dachem czterospadowym, a na na prostej elewacji znajdowały się cztery okna wychodzące na ulicę Sienkiewicza. W głębi podwórka znajdowały się mniejsze murowane budynki przeznaczone na magazyny oraz studnia.

Plan geodezyjny Syndykatu (za Cabanowskim, 1999)
Syndykat Rolniczy był towarzystwem samopomocy służącym rozwojowi gospodarczemu. Zajmował się zaopatrzeniem rolników w nawozy sztuczne, ziarno siewne, narzędzia rolnicze. Z reklamy Syndykatu datowanej na rok 1936 można wyczytać, że sprzedawano tam artykuły dla rolnictwa i ogrodnictwa, materiały budowlane, artykuły techniczne, materiały opałowe, naftę, benzynę, ropę, oleje samochodowe, amunicję myśliwską i sportową „w najwyższym gatunku po możliwie najniższych cenach ze specjalnym uwzględnieniem potrzeb drobnego rolnika".
W budynku będącym siedzibą Towarzystwa Rolniczego Grodziskiego odbywały się odczyty propagujące nowoczesną wiedzę rolniczą. Wygłaszali je m.in. Jan Plebański z Izdebna, Witold Łaźniewski z Musuł, Kazimierz Wojciechowski z Żabiej Woli, czy Antoni Wieniawski – wybitny ekonomista. Jak pisał M. Bojanek (1917) „Prace w Towarzystwie Rolniczym Grodziskim dały inicjatywę wielu wzniosłych i wielkich poczynań, nawet na kraj cały. Instytucje stoją i rozwijają się ludźmi. T-wo Rolnicze Grodziskie właśnie udowadnia to na sobie. Zespół pracowników jego jest niezwykły. Prezesem Towarzystwa jest Edward hr. Plater; zrzeszeni rolnicy w pracach swoich wzajemnie się uzupełniają. To, co ich łączy, to miłość kraju i ukochanie roli - warsztatu swej pracy".

Reklama Syndykatu z 1936 r.
Syndykat przetrwał do wojny. Jak możemy wyczytać ze Spisu abonentów sieci telefonicznej m. st. Warszawy, Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej i Warszawskiej Sieci Okręgowej P.P.T.T na rok 1939/1940 Syndykat mieścił się pod adresem ul. Kilińskiego 2, a na tej samej ulicy, w budynku pod numerem 6 mieszkał jego ówczesny dyrektor I. Pogonowski.
Po wojnie w pomieszczeniach Syndykatu ulokowano biura i magazyny dziewiarskiej spółdzielni „Gromil”, a w latach 60. (70.?) rozebrano niszczejący budynek. Na działce należącej do  Syndykatu wybudowano brzydkie pawilony handlowe i biura oraz bloki mieszkalne. Po Syndykacie pozostały tylko zdjęcia…

Źródło:
  • Bojanek M., 1917, Kościół i parafia w Grodzisku, Warszawa. 
  • Cabanowski M, 1999, Domy i ludzie. Primum, Grodzisk Mazowiecki 
  • Łukaszewicz J., 1989, Grodzisk Mazowiecki i jego okolice w końcu XIX w. (1865-1904). [w:] Józef Kazimierski (red.), Dzieje Grodziska Mazowieckiego. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa

Narodziny nowoczesnego rolnictwa i spółdzielczości w okolicach Grodziska

Koniec XIX w. to okres dużych zmian na Ziemi Grodziskiej. Osady tworzące przyszły Grodzisk Mazowiecki, rozwijały się w dwóch kierunkach: Jordanowice - jako uzdrowisko i letnisko - do czego przyczyniła się parcelacja dóbr hr. Skarbka i budowa Zakładu Hydropatycznego przez dra. Bojasińskiego, a Grodzisk (który utracił prawa miejskie)  i Wólka Grodziska - jako ośrodek przemysłowy. Duże znaczenie miało również otwarcie Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej.
Pola uprawne w okolicach Kraśniczej Woli
- w XIX w. część majątku Radziwiłłów
W okolicy Grodziska zaczęły tworzyć się nowoczesne gospodarstwa wiejskie, do czego przyczynili się światli ziemianie, m.in.: Górscy z Woli Pękoszewskiej, Sobańscy z Guzowa, Wieniawscy z Chlewni. Pod koniec XIX w. okolice Grodziska należały pod względem uprawy roli do przodujących w Królestwie Polskim. 

Na ziemiach wielkiej własności stosowano wielopolówkę ugorując ok 1/6 ziemi ornej lub wprowadzano płodozmiany (bez ugorów), przeznaczając pod zasiew zbóż połowę ziemi uprawianej. Na ziemiach dworskich zboża zajmowały w 1887 r. niecałe 65% ziemi uprawianej (w tym pszenica 11,8%), na ziemiach chłopskich zaś ponad 75% (pszenica tylko 6,7%). Wśród innych upraw stosowanych na ziemi dworskiej dominowały rośliny pastewne (blisko 16%), na ziemi chłopskiej - ziemniaki (16%). Na gruntach chłopskich żyto, owies i ziemniaki zajmowały blisko 77% areału uprawnego, na dworskich zaś 53,5%. Jak pisał M. Bojanek (1917) „Ziemie orne z nader nielicznymi wyjątkami domagają się gwałtownie drenowania: jeżeli się to przeprowadzi, wydajność plonów zwiększy się o 1/3 część lecz drenowanie odbywa się nadzwyczaj wolno. Pierwszym majątkiem częściowo zdrenowanym już w 1883 r. była Chlewnia, wówczas własność św. pamięci Juliana Wieniawskiego. Drugim majątkiem były Radonie, drenowane w 1913 r. Stosowanie sztucznych nawozów datuje się dopiero od roku 1909. Głównymi ziemiopłodami są: żyto, pszenica, owies, ziemniaki, buraki cukrowe.
Fragment Mapy Kwatermistrzostwa w skali 1:126000 z połowy XIX w. 
Rozpoczęła się mechanizacja rolnictwa. W 1896 r. w powiecie błońskim dwory miały m.in. 152 młockarnie (chłopi 5) i 91 siewników.
Duże możliwości rozwoju dla okolicznych majątków dała budowa cukrowni „Józefów” w Płochocinie, która stałą się największą i najnowocześniejszą cukrownią na ziemiach zaboru rosyjskiego. Dostawę buraków i wysłodków zapewniały pobliskie folwarki, a żeby usprawnić ich dowóz w 1925 r. rozpoczęto budowę kolei wąskotorowej prowadzącej przez Rokitno, Czubin, Żuków, Kłudno, Chlewnię do Kraśniczej Woli.
Rozwijała się też hodowla bydła rogatego. W Grodzisku w 1897 roku inicjatywy ks. Woronieckiego, D. Janasza, M. Marczewskiego i A. Wieniawskiego utworzono pierwszy w Królestwie Polskim związek hodowli bydła holenderskiego. Jak pisał Bojanek (1917)  „Wybierano najlepsze okazy do rozpłodu, sprowadzano z Holandyi stadników, założono księgi rodowe. Organizacya zaczęła obejmować inne powiaty, a po powstaniu Centralnego Tow. Rolniczego przekształca się w organizacyę, obejmującą kraj cały. Postęp w hodowli stał się powszechnym po założeniu w r. 1907 związku kontroli obór w powiecie błońskim. Pod kontrolą fachowców rozciągnięto ścisłe sprawdzanie produkcyjności krów i jednolitego racyonalnego żywienia. Związek objął 32 obory czyli prawie połowę folwarków, a wydajność mleka podniosła się bardzo znacznie.”

Pierwszym zaczątkiem organizacji rolniczej były zjazdy sąsiedzkie zapoczątkowane w 1900 r., które odbywały się kolejno w poszczególnych majątkach. Postępowi ziemianie z okolic Grodziska spotykali się też w tzw. Czerwonym Dworze w Grodzisku Mazowieckim. W 1906 r. władze rosyjskie wydały prawo, które umożliwiło zawiązywanie stowarzyszeń i towarzystw.
Reklama Syndykatu Rolniczego
Około 1910 roku z inicjatywy Mateusza Woźnickiego, Antoniego Jankowskiego, Jana Maliszewskiego, Antoniego Wieniawskiego, Wacława Leszczyńskiego powstało w Grodzisku jedno z pierwszych kółek rolniczych w kraju. Dwa lata później Daniel Janusz, Antoni Wieniawski, K. Komierowski, K. Wojciechowski i Jan Plebański utworzyli Grodziskie Towarzystwo Rolnicze. W 1912 r. Michał hr. Sobański zakupił działkę położoną na rogu ulic Kilińskiego i Sienkiewicza, na której postawiono budynek Syndykatu Rolniczego Grodziska Mazowieckiego. Syndykat zajmował się zaopatrzeniem rolników w nawozy sztuczne, ziarno siewne, narzędzia, a także materiały budowlane, opał, naftę, benzynę, ropę, oleje samochodowe, amunicję myśliwską i sportową.

Także w 1912 r. powstała pierwsza w powiecie wiejska spółdzielcza kasa pożyczkowa, która świadczyła pomoc finansową dla gospodarstw.

Bardzo aktywne stowarzyszenia i organizacje rolnicze takie jak Kółka Rolnicze, czy Towarzystwo Rolnicze Grodziskie propagowały nowoczesną myśl techniczną na wsi. W siedzibie Towarzystwa Rolniczego Grodziskiego kierowanego przez Edwarda hr. Platera odbywały się odczyty propagujące nowoczesną wiedzę rolniczą. Wygłaszali je m.in. Jan Plebański z Izdebna, Witold Łaźniewski z Musuł, Kazimierz Wojciechowski z Żabiej Woli, czy Antoni Wieniawski – wybitny ekonomista. Staraniem Towarzystwa Rolniczego Grodziskiego urządzono wystawy rolnicze w Błoniu i Milanówku.
Z inicjatywy Wieniawskicgo i Pomorskiego zakupiono majątek Chylice i przeznaczono go na fermę szkolną dla kursów rolniczych.

Na Grodzisk i jego okolice, jak i na cały powiat błoński w coraz większym stopniu oddziaływało sąsiedztwo szybko rozwijającej się Warszawy. M. Bojanek (1917) pisał „Majątki blisko kolei położone poczęły stopniowo […] dostarczać mleko do Warszawy.” Na szeroką skalę zaczęto uprawiać warzywa i owoce oraz produkować nabiał na potrzeby Warszawy. Na przykład właściciel Garbowa - Bolesław Sobolewski wraz z żoną prowadził w Warszawie dwie jadłodajnie (w Alejach Jerozolimskich 25 i w okolicach pl. Zbawiciela) zaopatrywane w produkty ze swojego majątku.

Źródło:
  • Bojanek M., 1917, Kościół i parafia w Grodzisku, Warszawa.
  • Cabanowski M, 1998, Domy i ludzie. Primum, Grodzisk Mazowiecki
  • Łukaszewicz J., 1989, Grodzisk Mazowiecki i jego okolice w końcu XIX w. (1865-1904). [w:] Józef Kazimierski (red.), Dzieje Grodziska Mazowieckiego. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa

Powiązane posty: Od letniska do osady fabrycznej (Grodzisk Mazowiecki na przełomie XIX i XX w.), Grodzisk i okolice po reformie rolnej z 1864 r., Syndykat Rolniczy Grodziska Mazowieckiego

Grodzisk i okolice po reformie rolnej z 1864 r.

Po Powstaniu Styczniowym ukazem carskim z 2 marca 1864 r. w całym Królestwie Polskim przeprowadzono uwłaszczenie chłopów. Początkowo uwłaszczenie dotyczyło tylko wsi, jednak 9 listopada 1866 r. rozszerzono je również na obszar miast. Zgodnie z nim w Grodzisku, który stanowił wówczas własność Henryka hr. Skarbka uwłaszczono 52 „gospodarstwa" mieszczańskie obejmujące łącznie obszar 21 ha. W wyniku reformy w następnych latach prawie zupełnie znikły gospodarstwa rolne należące do mieszczan, które istniały jeszcze w latach 60. XIX w. W 1894 r. mieszczanie posiadali zaledwie 2,2 ha gruntów ornych; ziemia pod zabudowaniami, sadami i ogrodami stanowiła 90% ogólnego areału ziemi należącej do mieszczan. Następowało rozdrobnienie własności ziemi. Posiadłości nie przekraczały 0,5 ha, a średnio na jedną parcelę wypadało niecałe 0,2 ha ziemi.
Okolice Grodziska w pierwszej połowie XIX w.
na mapie Kapta Oкpecнosteй Гopoдa Вapшaвы
(Mapa okolic miasta Warszawy) z 1838 r.
W tym samym czasie nastąpiła również konfiskata dóbr kościelnych, a duchowni zaczęli otrzymywać pensje zależne od zajmowanych stanowisk. Tylko proboszczowi zostawiono 6 morgów ziemi (3,4 ha).

Poza miastem, po 1864 r. w gminie grodziskiej uwłaszczono 563 gospodarstwa chłopskie na obszarze około 3600 ha. Do chłopów należało tylko niecałe 37% ziemi, a powierzchnia 1/3 gospodarstw nie przekraczała 1,6 ha. W rękach obszarniczych pozostało 62% ziemi rolnej. W następnych latach rozparcelowano folwark Milanówek, częściowo również dobra należące do Henryka hr. Skarbka, w tym folwark w Wólce Grodziskiej i Jordanowicach, i już w 1904 r. własność chłopska objęła około 44% całego obszaru gminy. Wzosła również liczba gospodarstw chłopskich (w latach 1864-1904 z 563 do 705), ale zmniejszała się ich średnia powierzchnia (z 6,3 do 6,0 ha). Zmniejszał się też odsetek gospodarstw największych, wzrastała natomiast liczba gospodarstw małorolnych i średniorolnych. Zmalała za to liczba gospodarstw karłowatych (mających mniej niż 3 morgi, tj. do 1,6 ha) - ze 175 do 129.
Według danych urzędowych struktura gospodarstw chłopskich w gminie Grodzisk w 1904 r. przedstawiała się następująco:
• gospodarstwa karłowate do 4 mórg ziemi (2,2 ha) - stanowiły 25% ogółu gospodarstw chłopskich
• gospodarstwa małorolne 2,2- 5,5 ha - ponad 32%.
• gospodarstwa średniorolne - 38%,
• duże gospodarstwa - 5% ogółu gospodarstw chłopskich (zajmowały 18% ziemi chłopskiej).

Okolice Grodziska do końca XIX wieku zachowały charakter rolniczy. W gminie Grodzisk w 1894 r. grunty orne zajmowały ponad 70% (w samym Grodzisku tylko 10%). Łąki obejmowały aż - 13,5% powierzchni, pastwiska - 4%, lasy zaledwie 4,8%, nieużytków natomiast - 4%.
Odsetek gruntów rolnych w gospodarstwach chłopskich stanowił 64%, na ziemiach dworskich zaś - 75%. Chłopi zatem byli właścicielami tylko 35% ziemi ornej, a dwory posiadały 64,5% gruntów ornych. Bardzo dużą część ziemi chłopskiej zajmowały łąki - aż 25,5% i do nich należało blisko 73% powierzchni łąk. Lasy w gminie były wyłącznie własnością dworską.

W tym okresie ziemie rolne zaczęli kupować również mieszkańcy miast: mniej zamożni i emeryci - pod budowę willi lub domku, szczególnie w okolicach jordanowickiego sanatorium, a bogatsi nabywali całe folwarki, np. majątek Chlewnia został kupiony przez J. Wieniawskiego. Ksiądz Bojanek pisał w 1917 r.: "Szlachty jest coś, ale nie takiej co z dziada pradziada mieszka na miejscu. Majątki podrobniały, a nowonabywcy w miarę zysków sprzedają warsztaty pracy, od 3 do 5 lat najdłużej władają majątkiem, jedyny wyjątek stanowi Chlewnia, która w drugiem pokoleniu pozostaje w jednej rodzinie."

Źródło:
  • Bojanek M., 1917, Kościół i parafia w Grodzisku, Warszawa.
  • Łukaszewicz J., 1989, Grodzisk Mazowiecki i jego okolice w końcu XIX w. (1865-1904). [w:] Józef Kazimierski (red.), Dzieje Grodziska Mazowieckiego. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa

Powiązane posty: Pałac Wieniawskich w Chlebni, Dworek w Garbowie (Kłudzienko), Od letniska do osady fabrycznej (Grodzisk Mazowiecki na przełomie XIX i XX w.), Letniaki

Dworek w Garbowie (Kłudzienko)

Niedaleko wsi Tłuste, na północ od autostrady A2 w przysiółku Garbów (sołectwo Kłudzienko) stoi opuszczony i zdewastowany parterowy dwór z użytkowym mansardowym poddaszem, ustawiony frontem do północy. Od wschodu i północy znajdują się ganki podparte kolumnami. Dworek otacza zdziczały park, w którym można odnaleźć zarośnięty i wysuszony staw. Na mapie topograficznej WIG z lat 30. XX w. dworek z otoczeniem nazwany jest folwarkiem Kłudzienko.
W księgach hipotecznych z początku XX w. można znaleźć informację, że właścicielem majątku Kolonia Garbów był Jan Chmieliński. Prawdopodobnie w marcu 1912 r. nabył on dobra od Henryka Garbowskiego, syna Józefa oraz od jego wspólników Władysława i Kazimiery Skowrońskich. Po śmierci Jana (2.11.1918 r.) majątek przypadł w spadku jego synowi Stanisławowi, który wykupił części przypadające siostrom i wdowie. Henryk Skowroński i jego żona Henryką byli zamiłowanymi kolekcjonerami-etnografami, jednak szybko popadli w długi. 
Dworek w Garbowie (folwark Kłudzienko) na mapie topograficznej
WIG 1:25000 (P40-S31-E Grodzisk)
Regulując zobowiązania wobec Towarzystwa Wzajemnego Kredytu w latach 20. sprzedali 23 morgi ziemi (kolonia Lipy) Franciszowik Burakowski, a w 1926 r. reszta trafiła w ręce Bolesława Sobolewskiego. Pan Bolesław wraz z żoną prowadził w Warszawie dwie jadłodajnie (w Alejach Jerozolimskich 25 i w okolicach pl. Zbawiciela) zaopatrywane w produkty z Garbowa. Majątek przetrwał wojnę, jednak tuż po niej 16.12.1948 r. Minister Rolnictwa, na podstawie dekretu z 1944 r. o reformie rolnej przejął majątek Kolonia Garbów na własność Skarbu Państwa. Według spisu majątek liczył wówczas 54 ha 542 m2, w tym 50 ha 2162 m2 użytków , jednak pomiar ten został „naciągnięty”, gdyż według pomiarów gruntu dokonanych 21.04.1948 r. jego powierzchnia wynosiła 46,9348 ha, czyli majątek nie kwalifikował się do „upaństwowienia”. Według tego spisu znajdowały się tu ogrody warzywne, sady, szkółka drzew owocowych, grunty orne i pastwiska, a ponadto budynki gospodarcze, park, stawy, rzeka i tor kolejki cukrowni.

W 1989 r. spadkobierczyni Garbowa pani Maria Ciszewska (z domu Sobolewska) rozpoczęła starania o zwrot resztek nieruchomości. Wieloletnie procesy doprowadziły do odzyskania dworku, jednak opuszczony, rozgrabiony i spalony budynek nie nadaje się już do użytku.

Źródło:

  • M.Cabanowski, 1998, Domy i ludzie. Primum, Grodzisk Mazowiecki




Powiązane posty: Grodzisk i okolice po reformie rolnej z 1864 r.

Kolejka "buraczana" (wąskotorówka cukrowni "Józefów")

Schemat linii wąskotorowych cukrowni "Józefów"
oraz długość poszczególnych odcinków [km]
W latach 1865-66 na terenie dóbr Płochocin powiatu Błońskiego wybudowano cukrownię „Józefów". Była to pierwsza cukrownia dyfuzyjna w Królestwie Kongresowym. W 1874 r. wybudowano 7-kilometrową bocznicę prowadzącą do stacji Pruszków, dzięki której cukrownia uzyskała połączenie z linią Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, a w 1902 r. zakład uzyskał dodatkowe połączenie z nowo wybudowaną linią Kolei Kaliskiej, przechodzącą w pobliżu. Dzięki tak korzystnemu położeniu zakład mógł ekspediować produkty do Rosji, stając się największą i najnowocześniejszą cukrownią na ziemiach zaboru rosyjskiego.

Dostawę buraków i wysłodków zapewniały pobliskie folwarki, a żeby usprawnić ten etap produkcji w 1925 r. rozpoczęto budowę kolei wąskotorowej. Linia o prześwicie 600 mm została ułożona wzdłuż dróg powiatowych i prowadziła przez Rokitno, Czubin, Żuków, Garbów, Kłudno, Chlewnię do Kraśniczej Woli.
Cukrownia "Józefów"
- zdjęcie z Kalendarza Cukrowniczego z 1938 r.
Z terenu cukrowni odchodziły również linie prowadzące do folwarków Płochocin - gdzie zlokalizowano doły wysłodkowe, Krosna - stanowiącego własność Przeworskich (właścicieli cukrowni) i Biskupice.
Ziemianie grodziscy dostarczający buraki do cukrowni założyli Stowarzyszenie plantatorów buraka cukrowego cukrowni „Józefów- i Michałów", które siedzibę miało w Grodzisku przy ulicy Kościuszki 11.
W czasie II wojny światowej linię wąskotorową przedłużono do cegielni „Leonów" znajdującej się w pobliżu Brwinowa. Okupanci planowali również dalszą rozbudowę tej odnogi aż do Tarczyna. Liną tą miałyby być transportowane buraki i wysłodki z plantacji przejętych po zlikwidowanej cukrowni „Czersk" w Jasieńcu.

Maksymalna długość linii wynosiła prawie 30 km, w tym ok 20 km linii wąskotorowej prowadzącej do majątków w okolicach Grodziska. Tory wiodły przez 2 mosty żelbetowe wspólne z drogą powiatową. We wsiach Rokitno, Czubin, Żuków oraz Kłudno zbudowano mijanki, a w Chlewni powstał punkt składowy z wagą. Z Chlewni odgałęziały się dwa łączniki prowadzące do majątków Zabłotnia oraz Kraśnicza Wola.
Linię obsługiwały 3 parowozy wąskotorowe, a od 1932 r. 3-5 lokomotyw spalinowych oraz kilkadziesiąt węglarek o ładowności 3 tony. Dla celów inspekcyjnych eksploatowano drezynę spalinową i drezynę ręczną. Na bocznicach folwarków wagoniki ciągnięte były przez konie.
Podczas świąt kościelnych kolejką wożono również ludzi oraz zakładową orkiestrę do kościoła w Rokitnie. Organizowano również wycieczki dla pracowników cukrowni, na przykład kolejką do Żukowa, a dalej - już pieszo do Milanówka. 

Przebieg linii kolejki wąskotorowej naniesiony na fragment
mapy topograficznej WIG 1:100000 (Arkusz Żyrardów) z lat 30. XX w.
W dniu 11.01.1947 r. w cukrowni wybuchł pożar, co spowodowało jej zamknięcie i likwidację. Na bazie infrastruktury byłej cukrowni powstały Zakłady Produkcji Gliceryny, później w 1951 r. drożdżownia, a następnie Zakłady Spirytusowe. Po likwidacji cukrowni rozebrano też tory. Szyny przekazano do cukrowni „Michałów”. Dzisiaj nie ma już śladów "buraczanej" wąskotorówki.

Literatura:

  • Pokropióski B., 1995, Historia kolejek wąskotorowych Mazowsza [w:] Inżynierowie Polscy w XIX i XX wieku. T. 4. Polskie Towarzystwo Historii Techniki (PTHT). 
  • Kucharski M., Tucholski Z., 1999, Cukrownia „Józefów” w Płochocionie. Stalowe Szlaki 2/99.

Grodziska Kuczka

Na tyłach kamienicy przy ulicy 11 listopada zachowała się konstrkcja, która najprawdopodobniej pełniła funkcję kuczki. Ta jedna z charakterystycznych pamiątek po żydowskich mieszkańcach miasta jest widoczna od strony ulicy ks. Bojanka.

Kuczka inaczej Sukka (hebr. סוכות) to budowla rytualna mająca postać szałasu lub w naszym klimacie częściej altanki, czy zabudowanego balkonu. Kuczka była wykorzystywany w czasie święta Sukkot, czyli Święta Szałasów w Polsce zwanego świętem kuczek. Miało ono upamiętnić warunki w jakich mieszkali Żydzi podczas wędrówki z Egiptu. Według tradycji, sukka jest strukturą składającą się z trzech ścian o wysokości co najmniej trzy metry i dachu wykonanego z ekologicznego materiału, który został odłączony od ziemi. Całość lub część dachu powinna być otwarta do nieba (lub powinna mieć możliwość otwarcia dachu) ponieważ tylko część, która znajduje się pod niebem jest koszerna. Szałasy przystraja się owocami z Izraela. Suka może być zbudowany na ziemi lub na otwartej werandzie lub balkonie. W naszym klimacie oraz ze względu na ograniczoną powierzchnię dostępną w miastach kuczki budowane były na balkonach, a dach był podnoszony lub uchylany. 
Ortodoksyjni Żydzi przebywają w kuczkach przez cały czas trwania święta; modlą się, śpią, biesiadują.

Do niedawna inna kuczka istniała także na tyłach kamienicy przy ul. Sienkiewicza, należącej w przeszłości do rodziny Neuhausów. Jednak została ona rozebrana podczas prac remontowych.

Żródło: Sukka (wikipedia.org)

Powiązane posty: Sztetl Grodzisk, Cmentarz Żydowski, Sklep "U Żyda"

Od letniska do osady fabrycznej (Grodzisk Mazowiecki na przełomie XIX i XX w.)

Grodzisk w 1877 r. (wg Łukasiewicza, 1989)
W drugiej połowie XIX w. Grodzisk przeżywał okres stagnacji. W 1865 r. miasto zajmowało obszar 5,5 ha, a z 63 domów jakie tworzyły miasto tylko trzy były murowane. Ponad 80% mieszkańców nie posiadało żadnej nieruchomości, nie było tu rolników, a ludność utrzymywała się z pracy najemnej. Mała liczba mieszkańców oraz małe dochody wynikające z nikłego rozwój handlu i przemysłu stały się przyczyną objęcia miasta radykalną reformą administracyjną przeprowadzoną przez władze rosyjskie. Na mocy ukazu carskiego z 28 sierpnia (9 września) 1870 r. Komitet Urządzający przekształcił miasto Grodzisk w osadę, przyłączając ją do gminy Wólka Grodziska (z jednoczesną zmianą nazwy gminy na Grodzisk).

W czasopiśmie "Niwa" z 1975 r. można znaleźć taki opis miejscowości: "Mieszkańcy miasta Grodziska posiadają kościół, szkołę, sąd gminny, drogę żelazną, podobno nawet lekarza i aptekę, pewien rodzaj bruku, sklepy bławatne, tytoń, własne mięso i pieczywo, tudzież piwo na butelki, słowem wszystko - z wyjątkiem miasta".
Jordanowice – osada letniskowa - rozwijały się niezależnie od Grodziska. Po otwarciu linii kolejowej i założeniu Zakładu Hydropatycznego przez dra Bojasińskiego miejscowość stała się popularnym celem niedzielnych wycieczek Warszawiaków oraz coraz częściej miejscem dłuższych pobytów. Do Jordanowic napływała ludność średniozamożna, przeważnie warszawscy kolejarze, którzy skorzystali z parcelacji majątku hrabiego Henryka Skarbka i osiedlali się tu. Ksiądz Mikołaj Bojanek pisał: „Grodzisk stał się miastem kolejarzy i siedliskiem emerytów; blisko będąc kolei i Warszawy, przy 19 pociągach osobowych dziennie, wybornie nadawał się na dożywocie jednych i siedlisko drugich. Sama zaś mieścina przedstawia się przykro. Oprócz willi na Jordanowicach […], miasto samo jest brudne, bruki ma fatalne, bez chodników, oświecone w nocy gazolinią. […] Przy stacji kolei mieścił się hotel dla przyjezdnych (dzisiejsza willa „Foksal” – przypisek autora), poczta, towarzystwo oszczędnościowo-pożyczkowe, więzienie i dwa kinematografy. Gdy do tego dodamy staż ogniową, aptekę, i dwa składy apteczne, szkoły w Czerwonym Dworze […], w środę i w piątek targi, będziemy mieli przeciętny wygląd Grodziska przed wojną 1914 r.

Plan dóbr Wólka Grodziska w 1869 r.
(wg Łukasiewicza, 1989)
Korzystne położenie Grodziska - istniejąca stacja kolejowa i niewielka odległość od Warszawy oraz niskie ceny ziemi i tania siła robocza - przyczynił się do nieco innej drogi rozwoju niż w przypadku Jardanowic. W 1881 r. na peryferiach Grodziska w Wolce Grodziskiej powstał pierwszy zakład - fabryka taśm i sznurków E. Hempla przerabiający przędzę wełnianą, bawełnianą i konopną. W fabryce „tasiemkowej” było 130 warsztatów tkackich poruszanych dwiema maszynami parowymi o mocy 44 KM. Fabryka zatrudniała w 1884 r. 141 robotników, a w 1902 roku już 326.
Następnie w 1885 r. została założona fabryka octu Krella i Społki (tzw. „octówka”) zatrudniająca 15 robotników, a po rozbudowie i poszerzeniu asortymentu produkcji (fabryka wyrobów chemicznych) w 1902 r. zatrudnienie wzrosło do 50 osób. W 1889 r. została uruchomiona wytwórnia smarów fabrycznych Jasińskiego i Społki (4 robotników).
W 1892 r. do Grodziska została przeniesiona z Warszawy Fabryka Przetworów Chemicznych Bibersztajna i Społki (22 robotników).
W 1894 r. w Grodzisku roku powstała fabryka kafli Leopolda Uhle zatrudniająca 11 robotników.
W Jordanowicach w 1898 r. została założona fabryka materiałów budowlanych i izolacyjnych „Porowiec” należąca do Zygmunta Białeckiego.
W 1896 r. powstała fabryka wyrobów papierniczych A. Hordliczki (w 1902 r. - 47 robotników).
W 1899 r. zaczął działać młyn parowy (w 1902 r. - 20 robotników).
Fabryka tasiemek na początku XX w.
W okolicach Grodziska istniały małe zakłady przemysłowe, np. cegielnia „Henryków” (założona w 1897 r.) zatrudniająca w 1902 r. 62 robotników, czy parowa fabryka waty higroskopowej „Veletudo” Henryka
Karpińskiego.

Z biegiem lat w Wólce Grodziskiej uformował się mały ośrodek przemysłowo-rzemieślniczy. W 1903 roku było tu dziewięć fabryk zatrudniających 504 osoby. Do 1913 roku utrzymało się tylko 7 z nich, a pracę w nich znalazło 557 osób). Poza przemysłem lekkim (głównie chemicznym i tekstylnym) w Grodzisku i okolicach powstawały drobne zakłady i warsztaty branży spożywczej, jak gorzelnia w Książenicach (założona w 1896 r.) należąca do Zdzisława Bychowca i zatrudniająca 6 osób.

Na północ od linii kolejowej wytyczono nowy teren pod zabudowę mieszkalną (dzielnica Łąki z Zielonym Rynkiem w centrum i promieniście rozchodzącymi się ulicami). Jednocześnie malało znaczenie sanatorium w Jordanowicach. Grodzisk stopniowo przekształcił się w osadę fabryczną.

Druk reklamowy "octówki" (początek XX w.)
Na koniec warto zacytować słowa grodziskiego dziejopisa - księdza Bojanka: "Przemysł [...] powstał w czasach popowstaniowych, nie jest rodzimym, przeważnie niemiecki i żydowski, robotnicy rekrutują się z miejscowej ludności. Jedna z pierwszych fabryk, jaka w Grodzisku powstała, jest tasiemkowa, później powstała octowa, farb, smarów i olejów i pudełek. Pozatem powstało kilka fabryk pończoch, trykotów. I poza Grodziskiem fabryki istniały. W zapolu była fabryka waty hygroskopijnej, w Maronie grzebieni, na Gacku pod Jaktorowem żyrardowska blicharnia, w Radoniach browar, na Jordanowicach celuloizy. Cegielni w parafii było sześć. Sześć młynów wodnych i parowych i dwie betonowe fabryki stanowiły całość przemysłu parafii. Produkcja fabryczna w przeważnej części szła do Rosyi. Bytu robotnikom fabryki nie zabezpieczały, żadnych kas na wypadek kalectwa nie było, ochronek dla dzieci; jedyna zyrardowska blicha utrzymywała nauczyciela i szkołę. Zarobki fabryki dawały względnie niezłe, liczba robotników sięgała w nich 600 osób. Wraz z rodzinami można twierdzić, że przemysł utrzymywał do 3000 osób." 

Źródła:
  • Bojanek M., 1917, Kościół i parafia w Grodzisku, Warszawa.
  • Choińska-Mika J., 1989, Dzieje Grodziska Mazowieckiego od XIII do XVIII w. [w:] Dzieje Grodziska Mazowieckiego, red. J. Kazimierski. Wydawnictwa Geologiczne. Warszawa.
  • Łukasiewicz J., 1989, Grodzisk Mazowiecki i jego okolice w końcu XIX wieku (1865-1904), [w:] Dzieje Grodziska Mazowieckiego, red. J. Kazimierski. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa.
  • Misztal S., 1962, Warszawski Okręg Przemysłowy. Studium rozwoju i lokalizacji przemysłu. Komitet Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN. Studia, t. 3. Warszawa.
  • Pytlak M., 2008, Rozwój demograficzny Grodziska Mazowieckiego. Rocznik Żyrardowski, t. 6, Żyrardow.
  • Pytlak M., 2011, Między przeszłością a współczesnością - czynniki rozwoju miast przemysłowych na przykładzie Pruszkowa, Grodziska Mazowieckiego i Żyrardowa. Rocznik Mazowiecki, t. 23.
  • Sroka A.R. (red.) Przemysł Fabryczny w Królestwie Polskiem, t.6, Stowarzyszenie Techników w Warszawie. Warszawa 1910