Relacja z otwarcia Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej


Relacja z otwarcia Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej na odcinku Warszawa – Grodzisk, 14 VI 1845 r.
Kurjer Warszawski [red. L. A. Dmuszewski]. 1845, nr 155

 [...] O godzinie 3ciej z południa, JO. Xiążę NAMIESTNIK przybył na miejsce, z którego rozpoczyna się przy ulicy Jerozolimskiej Droga żelazna. Mnóstwo Warszawian wszelkich stanów iuż oczekiwało na tę radosna chwilę. Wielu było takich, którzy od kilku lat nie będąc w tej części Warszawy, nie mogli iej poznać, widząc tyle nowych gmachów budowy odznaczających się pięknością.
Członkowie Komitetu pod przewodnictwem JO. XCIA Gorczakowa Jenerała Arty., i JW Jen:-Inż. Dehna, powitali XIĘCIA JEGOMOŚCI, który następnie oglądał wszystkie Lokomotywy ozdobione kwiatami, i nowy Aparat godzien podziwu dla swojej doskonałości.
Zaproszone Damy i znakomite Osoby oczekiwały w nowej Galerji. Xiążę NAMIESTNIK zaiął miejsce w wagonie z znakomitemi Osobami, a 14 takich wagonów napełniło 200 zaproszonych. Gdy rozpoczeła się podróż, Lud zanosił modły do WSZECHMOCNEGO aby zlewał błogosławieństwo na łaskawego MONARCHĘ, wspierającego to wszystko co staie się kraiowi użytecznem, i na Jego Dostojnego NAMIESTNIKA, będącego wykonawcą tylu dobrodziejstw.
Pierwszy Wagon zaięła Orkiestra wojskowa, muzyka przez nią wykonywaną była w ciągu całej podróży. 
Lokomotywa Borsing
na Drodze Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej
Poiechano przez pierwszą stację Pruszków do Grodziska, iakby lotem ptaka. JO Xiążę NAMIESTNIK zaprosił wszystkich używających tej rozkosznej przeiażdżki na świetne śniadanie obiadowe, przy stołach ustawionych pod namiotami. O godzinie 5ej, powtórnie ruszyły z Warszawy wagony z Osobami zaproszonemi, wagonów było 24, a osób iadących 600. Gdy wjeżdżali do Grodziska, ucieszyli się, widząc witającego Ich Xięcia WARSZAWSKIEGO, a muzyki zabrzmiały miłemi odgłosy.
Starożytny Grodzisk ieszcze za czasów Xiążąt Mazowieckich iuż był znanym iako jedno z dawniejszych miasteczek, i dla tego zwano ie starem Grodziskiem; wczoraj to stare Grodzisko odmłodniało, zaiaśniało świeżością, gdy iego powietrzem oddychało tyle Dam ozdobionych uwielbianemi wdziękami, a których bukiety połączyły się z bukietami tamecznego ogrodu.
Nastąpiła iedna z najprzyjemniejszych przechadzek po tamecznych gaiach, echa muzyk rozlegały się nawet w dalsze okolice, a radość ozdobił twarze wszystkich obecnych i napełniła ich serca.
Xiążę Jegomość raczył odwiedzić Właściciela Grodziska, który tę maiętność utrzymuje w godnem pochwały porządku; iest to W. Mokronoski, Potomek znakomitej Rodziny.
O godz. 8ej, pierwszy odział, a w pół 9ej wieczorem 2gi, rozpoczęły powrót do Warszawy wszystkie wagony, a napełniający ie podróżni zachowaią nazawsze w pamięci tę prawdziwą przyiemność, iakiej wczoraj doznali. Doktor Bergonsoni twierdził, że Grodzisko iest miejscem bardzo zdrowem; Król STANISŁAW AUGUST po kilka kroć w niem używał maiowej kuracji. [...].


Kurjer Warszawski [red. L. A. Dmuszewski]. 1845, nr 155.  e-biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego
Obligacje Warszawsko-Wiedeńskiej
Drogi Żelaznej z 1890 r.
(www.derubeis.pl)


Źródła zdjęć: 
Wirtualny spacer po Grodzisku
infogrodzisk
Turystyczne Mazowsze 
FotoPolska
Kolej Warszawsko-Wiedeńska na stronach wikipedii




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze i uwagi - mile widziane.