Prawdopodobny wygląd grodziskiej bożnicy |
Ksiądz Mikołaj Bojanek w pracy Kościół i parafia w Grodzisku, wydanej w 1917 r., podaje że Żydzi zamieszkiwali w Grodzisku „z górą 500 lat”. W 1797 r. w Grodzisku mieszkało 125 Żydów (51,2 % ogółu mieszkańców), w 1800 r. - 301 (82,9 %). Dwadzieścia lat później w mieście żyło już 444 wyznawców judaizmu, stanowiąc aż 89,2% Grodziszczan. Taka sytuacja musiała prowadzić do konfliktów, zwłaszcza, że Grodzisk w tamtym czasie był miastem prywatnym. Długo trwał spór między dziedzicem i Żydami o opłaty za dzierżawiony grunt, rozstrzygnięty dopiero wyrokami sądowymi.
Pod koniec XIX w. gmina żydowska rozwijała się bardzo szybko i zwiększała swoją zamożność. W 1851 r. sfinansowała ogrodzenie cmentarza, a 1864 r. wybudowała drewnianą bożnicę na podmurowaniu. Zbudowano ją w u zbiegu obecnych ul. Bohaterów Getta i Bałtyckiej. Był to budynek drewniany, kryty dwuspadowym dachem, z Gwiazdą Dawida w zwieńczeniu. Ks. Mikołaj Bojanek podaje, iż "w synagodze, widocznie po dawnych czasach, jest okiennica składana, na której namalowany orzeł biały". W mieście funkcjonowały żydowskie szkoły religijne oraz szkoła elementarna utrzymywana przez gminę żydowską, co niemal całkowicie wyeliminowało analfabetyzm. W Grodzisku powstała dynastia chasydzka założona przez cadyka Elimelecha Szapiro (zm. w 1892 r. w Grodzisku Maz.), który był wnukiem Magida z Kozienic oraz synem założyciela dynastii z Mogielnicy, a także ze strony matki potomkiem słynnego Elimelecha z Leżajska i Widzącego z Lublina. Szapiro miał w Grodzisku swój dwór oraz szkołę.
Wraz z rozwojem przemysłowym miasta zmianie uległy proporcje między ludnością żydowską a katolicką. Odsetek wyznawców judaizmu malał i w 1897 roku wynosił 76,5%. Żydzi migrowali do Warszawy.
Grupa grodziskich Żydów w 1916 r. |
Podczas II wojny światowej w mieście utworzono getto, do którego przywożono również Żydów z całej Polski. W lutym 1941 przebywało w nim około 6 tys. osób. W dniach 10-20 lutego 1941 r. nastąpiła likwidacja getta w Grodzisku. Jego mieszkańcy zostali wywiezieni do getta w Warszawie, a następnie do obozu zagłady w Treblince. Pozostał kirkut...
I w ramach podsumowania:
Do niedawna na Grodziszczan mówiło się "Żydzi", a Grodzisk nazywano "żydowskim miasteczkiem" - Sztetl Grodzisk
Pisząc ten tekst korzystałem ze stron:
Społeczność żydowska przed 1989 w Grodzisku Mazowieckim (Wirtualny Sztetl)
Robert Augustyniak - Żydzi w Grodzisku (Obiektyw.info)
Macewy na grodziskim kirkucie |
A wszystko zaczęło się od macew jakie znaleźliśmy z Robertem na ul. Traugutta i tłumaczenia przedwojennej żydowskiej gazety Dos Grodzisker Wort :)
OdpowiedzUsuńdo pobrania na http://akcjalokalna.org/
Piękna akcja. Z ciekawością obserwuję Wasze inicjatywy.
UsuńPozdrawiam
Panie Jarku, czy świątynia żydowska nie była zlokalizowana w kwadracie ulic: Obrońców Getta, 11 Listopada, Żwirki i Wigury i 17 Stycznia a nie na rogu Obrońców Getta i Bałtyckiej?
OdpowiedzUsuńInformację o lokalizacji synagogi pochodzi ze strony internetowej Wirtualny Sztetl (http://www.sztetl.org.pl/pl/article/grodzisk-mazowiecki/11,synagogi-domy-modlitwy-i-inne/8802,synagoga-na-rogu-ul-bohaterow-getta-i-baltyckiej/). Autor lokalizuję świątynię właśnie na rogu ulic Obrońców Getta i Bałtyckiej pisząc dalej: "Po likwidacji getta budynek synagogi został rozebrany przez mieszkańców Grodziska Mazowieckiego. W latach PRL w tym miejscu powstała pralnia."
UsuńPozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uszczegółowienie lokalizacji. Pozdrawiam
UsuńMoi dziadkowie przybyli do Grodziska w 1922r. z Mogielnicy. Dziadek był garbarzem i pracował w Mogielnicy u ojca Chajdekruka. Stary Chajdekruk kupił synowi w Grodzisku na ul Błońskiej((Traugutta) garbarnie. To na jego prośbę mój pradziadek z trzema synami (wśród nich mój dziadek) przeniósł się do Grodziska. O strajku z 1933 r. wiele razy słyszłam od dziadków. Chajdekruk wezwał policje konną. Jego żona krzyczała do robotników: "waszymi łbami będziemy brukować ulice".Jednak policjanci orzekli, że strajk jest legalny(organizowany przez związki zawodowe) i nic im do niego. Większość Żydów mieszkających w Grodzisku w okresie międzywojennym to była biedota. Zamożnych było niewielu. Chajdekruk mógł uratować siebie i swoją rodzine. . Dziadek znalazł mu dobrą siedzibę w okolicach Płyćwi. On jednak ufał Niemcom, uważał ich za ludzi uczciwych. Nie przeżył nikt z tej rodziny.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten wpis. Zapraszam do podzielenia się swoimi wspomnieniami. Słowa świadka tamtych czasów są bardzo cennym świadectwem tamtych czasów...
UsuńProszę o odp gdzie był wspomniany dwór Szapiro
UsuńNiestety nie znam lokalizacji dworu...
UsuńBardzo dziękuję za ten wpis.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ze spytam ale wie ktoś z państwa czy w końcu PRL wychodziła w grodzisku prasa lokalna bardziej komitetu miejskiego?
OdpowiedzUsuńWychodziła, ukazało się kilka numerów Panoramy Mazowieckiej, w której lokalna władza opisywała swoje sukcesy w przeddzień wyborów czerwcowych. Skany znajdują się w Willi Radogoszcz w Grodzisku Maz. Wczesniej tematyką lokalną zajmowało się pismo Barwy.
Usuń